od kiedy ją zostawił minęły dwa lata. już zdążyła się nawet z tym pogodzić. myślała, że udało jej się uciec od niego. niestety los sprawił, że w nowej szkole, są w jednej klasie. musi przebywać z nim w jednej sali, przez siedem godzin. i tak codziennie. ale nie to było powodem jej irytacji. denerwowało ją to, że 'łapała go' jak się w nią wpatrywał na lekcjach. i to nie sporadycznie. tylko prawie cały czas. a przecież on ma dziewczynę. jeżeli można tak nazwać tą wystrojoną lalkę z kilogramem makijażu na twarzy.
|