chciałabym znów te beztroskie czasy, kiedy brakowało pieniędzy na cukierki z pobliskiego sklepu, a nie na wino, czy piwo. kiedy zapałki służyły do podpalania suchych liści, a nie papierosów. kiedy w domu musieliśmy sie tłumaczyć z porozdzieranych spodni, a nie z nietrzeźwości, albo śmierdzenia papierosami. a tak w ogóle to chciałabym miec kilka lat, i ten beztroski świat. / antra
|