byłeś wszystkim . tak byłeś . gdy odszedłeś pomyślałam sobie, że nie mam już nic . straciłam najcenniejszy skarb jaki posiadałam, więcej już stracić nie można . ale wiesz co ? przestałam już się przejmować tym, że ciebie nie ma . tak, mam coś do stracenia . to jest życie . a ja tracę je przez opłakiwanie jakiegoś głupiego frajera, co nie docenia ciepła od bliskiej osoby . tracę przez ciebie radość życia, przez ciągłe przejmowanie się i próbowanie zapominać . nie . ja chcę być szczęśliwa, mimo to, że pamiętam co mi zrobiłeś, pamiętam też te wspaniałe chwile . ale wybacz, że odstawię je teraz na drugi plan, bo najważniejsze teraz jest moje życie, mój świat, moje szczęście . egoistka ? może trochę, ale walczę o to co moje, a ty sam nie jesteś taki święty . /paati21
|