Może będzie lepiej jak nie będę się wtrącał w to co robisz. Troszkę się ograniczę i nie będę tak o wszystko wypytywał, to pewnie jest denerwujące, poczekam aż sama powiesz. Ale boje się że pomyślisz że nic nie mówiąc to mnie nie obchodzi i znów coś zrobisz aby wzbudzić mą zazdrość. Zawsze wszystko zepsuje szukając odpowiedzi. Tak bardzo się martwię.. nie robię tego specjalnie. Po prostu nie chcę Cię nikomu oddać. Wydaje mi się że wszyscy chcą mi Cię zabrać. Chciałbym abyś była niewidoma ale żebyś widziała tylko mnie. Będę milczał. Ta zazdrość jest silna.. a wiesz dlaczego ? bo nie każdy jest z aniołem ;(
|