eh, czemu jak się nie odzywasz to tęsknię i myślę, kiedy wreszcie napiszesz?. jak już napiszesz to myślę, po co się odezwałeś, przecież już chciałam zapomnieć. jak prawie zapominam, wtedy pojawiasz się niespodziewanie, w najmniej oczekiwanym przeze mnie momencie. wtedy na mojej twarzy pojawia się uśmiech, który szybko zastępuje smutek, gdy również niespodziewanie szybko odchodzisz. To koło zatacza się zbyt często, zbyt mocno żeby nie bolało ... / dianak
|