Siedziała wieczorem z kubkiem gorącej czekolady, od szyby biło zimno deszczowego wieczoru. Słuchawki w uszach zamykały ją we własnym świecie, gdzie Happysad dyktował rytm bicia jej serca. I tak zanurzona we własnych marzeniach, przemyśleniach i wspomnieniach szukała wzrokiem spadającej gwiazdy, która dałaby jej nadzieje na lepsze jutro./ Krasnoludek
|