usiadł na mokrej od deszczu ławce. kropelki spadające z nieba z prędkością światła leciały prosto na Niego. miał głowę spuszczoną w dół - jakgdyby się czegoś wstydził. ręce były poranione od uderzenia w pobliską szybę. co się stało ? powiedział , że mu zależy - został odrzucony. / veriolla
|