patrzyłam tempo w monitor, czekając aż napisze. nie odzywał się już od dwóch dni... oczywiście mogłam do Niego
pierwsza napisać, ale nie chciałam. ostatnio robiłam to zbyt często, zbyt często wysyłałam wiadomości
i smsy (na które zresztą nie odpowiadał). nie mogłam już znieść tego milczenia z Jego strony,
tak bardzo tęskniłam za naszymi rozmowami... nagle rozległ się dźwięk wiadomości od niego. uszczęśliwiona
natychmiast ją otworzyłam... i właśnie ta wiadomość sprawiła, że coś we mnie umarło, ta wiadomość sprowadziła
na mnie tyle nocy zalanych łzami, tyle dni przepełnionych smutkiem. ta wiadomość zabiła moje serce,
rozpieprzając mi życie. bo ta wiadomość brzmiała - `przepraszam, już Cię nie kocham, to było tylko zauroczenie.`
|