ten wieczór był jednym z gorszych w moim życiu. od początku źle się zapowiadał. zakończył się kłótnią. zaczęliśmy wyrzucać sobie jakieś brudy z przeszłości - mimo iż Twoich było więcej, moje ubierałeś w takie słowa , że bolały niezmiernie. chodziłes po całym pokoju , krzycząc i paląc papierosa za papierosem. ja rycząc krzyczałam , że jesteś sukinsynem. rzucałeś czym się dało , nawet laptop rozjebałeś. byłeś w takim stanie , że nie wiedziałam czy płaczesz , krzyczysz czy nie wiadomo co jeszcze. błagałam byś się uspokoił argumentując to Twoimi problemami z sercem. wyszedłeś, trzaskając drzwiami i na koniec dodając : ' jedynym moim problemem z sercem jesteś Ty'. / veriolla
|