nazywałaś się moją przyjaciółką, widywałyśmy się codziennie, ale wystarczyło bym opuściła Cię na krok, a obrabiałaś mi tyłek, wymyślałaś głupoty na mój temat. byłaś przy mnie w trudnych chwilach, prawda. ale dlaczego brakowało Ciebie, kiedy byłam szczęśliwa. zazdrościłaś mi powodzenia u facetów, paczki i taletu. zrozumiałam wszystko, a Ty uciekłaś. stchurzyłaś. teraz przyjaźnisz się z osobą równą sobie, tak samo fałszywą i sztywną. / bless.
|