siedze sama na schodach. pada deszcz. czekam na cb, spóźniasz się już 20 minut. ale ja tak czy tak jestem cała uradowana, że cię chociaż zobacze. czekam niecierpliwie, aż wkońcu pojawiłeś się w bramie. przutuliłam się do cb i poczułam alkohol. zapytałam czemu pił. -ehh kurwa, na odwage. bo nie wiedziałem jak ci powiedzieć, że cie już nie kocham -powiedział .
|