Cz.2. Gdy się ocknęłam znów słyszałam gniotącą blachę, otwierając oczy ujrzałam migające czerwono-niebieskie światła i ratowników, którzy próbują wyciągnąć mnie z samochodu. Jednak nie umarłam, wciąż walczę o swoje życie. Czułam jak moje ciało kładą na nosze. Przeszywał mnie straszny ból i dreszcze. Niosąc mnie do karetki słyszałam dźwięk przejeżdżających samochodów, pojedyncze hasła ratowników ‘ słabe tętno, otwarta rana, sporo krwi..’. Także usłyszałam znajomy głos, który wołał moje imię. Tak to był Jego głos, on tu był, przyjechał nie zważając na sytuację między nami. Próbowałam poszukać go wzrokiem, niestety mój stan na to nie pozwolił, znowu straciłam przytomność./gosia0511.
|