-Ale, gdy coś się rodzi, to musi i umrzeć… Nawet miłość…
-Śmierć istnieje tylko dla rzeczy materialnych, a miłość nie jest materialna, to sfera duchowa.
-Skąd wiesz, że umiera się materialnie?
-Bo sam kiedyś wędrowałem po Ziemi. Starałem się ominąć te wszystkie problemy. Setki i tysiące problemów. Ale im bardziej chciałem je ominąć, stawały się silniejsze i uderzały we mnie. W moje serce, w moją duszę z całą swą mocą. Aż musiałem się nauczyć trwać z nimi, a nawet zaprzyjaźnić.
-Tyle, że teraz jesteś szczęśliwy. Chciałabym, abyś był spadającą gwiazdą i spełnił moje jedno życzenie. Takie z głębi serca...
|