z trudem łapie powietrze do ust wiedząc, że mnie nienawidzisz. trudno mi pogodzić się już tym, że na zawsze odszedłeś. pozostawiłeś mnie samą z moim cierpieniem, tak jakbym była kolejną zabawką, którą po zepsuciu, wyrzucasz do kontenera na śmieci. tylko, że ja nadal kocham. nie potrafię odkochać się tak po prostu, kiedy powiesz, że już tego do mnie nie czujesz. potrzebuje czasu, który mi zabrałeś i oddać nie miałeś zamiaru. oddaj mi ten cholerny rok spędzony w Twoich ramionach teraz, kiedy noszę w sobie jeszcze te zardzewiałe serce i mam chęci odbić się od dna, pozostawiając szarą przeszłość za sobą, a wraz z nią Ciebie.
|