Usiadła na krawężniku w swoim ulubionym za dużym swetrze, w ręku trzymając kubek z winem. Zdjęła swoje ulubione baleriny i skuliła się, opierając głowę o kolana. W głowie kłębiło się jej wiele pytań, jedno szczególnie nie dawało jej spokoju, a mianowicie : czy w dzisiejszych czasach istnieje sprawiedliwość ? Jak to jest, że niektórzy mają życie usłane różami i dostają szczęście na tacy, gdy wówczas inni wciąż dostają po dupie ? Odpowiedzi nie otrzymała .
|