i kiedy tak bardzo przeklinałaś miłośc, mówiłaś że nigdy już się nie zakochasz i wszyscy faceci są tacy sami, że nikomu już nie zaufasz...pojawił się ON- facet z całkiem innnej bajki, czuły i delikatny, kochany...poprostu ideał...znów zaufałaś i uwierzyłaś w miłośc... teraz przeklinasz ją dwukrotnie..
|