co ze mną nie tak? ludzie przychodzą do mnie ze swoimi miłosnymi problemami, ja im pomagam - są szczęśliwi. żyją sobie jak w tej cholernej bajce z disneyowskiej wytwórni - długo i szczęśliwie. rzecz jasna. a kiedy ja mam swoje miłosne rozterki, nikt mi nie pomaga, bo jestem tą 'mistrzowską swatką' która na pewno sobie poradzi, i będzie żyć za siedmioma górami ze swoim wymarzonym księciem.. szkoda, bo nie potrafię/ whitedove -dziękuję :):*
|