'- Z miłości moja droga się nie umiera...
- Nie?
- Oczywiście, że nie! Wtedy byłoby to zbyt proste... no wyobraź sobie : zranionej osobie naprawdę pęka serce i już. Koniec. Kropka. Finito. Ta osoba umiera, nic nie czuje... Proste nie?
- No niby tak... Każda zraniona osoba właśnie tego by chciała...
- No widzisz... Ale qrwa w prawdziwym życiu to nie takie łatwe. Bo ono jest na tyle podłe, że takiej osobie każe cierpieć i tkwić w bólu, zamiast z nią skończyć i ulżyć jej....
|