Odbijam od tego, zawijam,
szybko przewijam, nawijam,
nie chcę więcej fory,
z twarzą tak wręcz wbijam.
Chcesz coś zmienić?
A nic się nie zmienia.
Ktoś ma zawsze coś do powiedzenia.
Mało skuteczności, więcej, ej Ty.
Ja każdą walkę na mikrofon zamieniam.
Dosyć kłamstwa, fałszywych oczu.
Stawić temu czoła teraz jestem gotów.
Dosyć wojny-dosyć, dosyć, dosyć.
Bardzo chciałbym tak tego dożyć.
Ludzką ręką, zburzyć twardy mur.
Pokazać wrogom i zakopać tur
Jak Tony Montana, zasypać pychę.
Zawisieć, stawić czoła takim jednym trikiem.
Jestem ZIP-em, typem nie buntownikiem.
Dla fałszywych ludzi zawsze przeciwnikiem.
|