irytowała mnie monotonnia naszej znajomości. codzienne, przelotne ' hej ' w szatni, czasami słodki uśmiech, tylko na tyle mogłam liczyć. pewnego dnia odmieniło się coś. nie witałeś się ze mną, a twoje sympatyczne spojrzenie przeistoczyło się we wrogie. zrozumiałam. dowiedziałeś się, że nie przestałam cię kochać.
|