jestem jak dobrze wytresowane zwierzę, obroża na pysku i krótka smycz, reaguję na niewypowiedziane polecenia, idę obok dostosowując się do nierównego kroku, daję głos kiedy rozkaże i milczę kiedy trzeba, nie gryzę na oślep, kulę się od uderzeń i w kącie, po cichu, liżę ślady po tępych ciosach
|