Hm, bo pozornie nic się nie stało, niby mój tryb życia się nie zmienił, więc dlaczego czuję się jakby umarła cząstka mnie? Ta najbardziej wartościowa, najważniejsza. Rzygam na wszelkie stosunki między ludzkie, nie warto się niczemu poświęcać w 100 %, bo i tak prędzej czy później zostawisz za sobą to, co jest dla Ciebie ważne. Nie zawsze jest to Twój wybór, ale nie możesz na to ni jak wpłynąć. Dla każdego człowieka ta sama sytuacja ma różne znaczenie i wątpię, że czulibyście to tak jak ja, ale przecież to normalne, każdy człowiek jest inny ..
|