Po co to robię ? Może by wyzwolić z siebie wszystko co złe ? żal, ból, tęsknota a zarazem wielka nieograniczona miłość. Czuję jak te wszystkie emocje uciskają moje serce, kryją się, skradają i czekają na wielki finał. Czy właśnie teraz nastąpi ? Czy po tym wszystkim jestem w stanie czuć coś takiego jeszcze do innej ?
|