pamiętam tę chwilę , bo , jeśli mam być szczery , rzadko zdarza mi się coś takiego poczuć . kiedy jestem szczęśliwy , znika moja spostrzegawczość , chyba że chodzi o wspomnienia . mój dar czy raczej fatalna skaza , to nostalgia . czasami bywałem oskarżany o dążenie do perfekcji , odrzucanie porywów serca , zdarzało się to , gdy tylko zbliżałem się do kogoś na tyle blisko , że tajemniczy , impresjonistyczny blichtr rozpraszał się na pospolite , twarde kropki , ale prawda nie jest taka prosta . dobrze wiem , że perfekcja jest stworzona z rzeczy przyziemnych . pewnie moglibyście twierdzić , że moja prawdziwa słabość polega na szczególnej dalekowzroczności , jednak zwykle potrafię dostrzec wzór tylko z pewnej odległości i gdy jest już o wiele za późno .
|