Mówiła : Kocham Cię Krzyczała : Nieodchodź Płakała : Proszę... zostań ze mną... Jestem Moim Sercem Szeptała : Umrę... Przecież nie można żyć bez Serca... A on odwrócił się i odszedł... nawet na nią nie spojrzał... ...DWA DNI PÓŹNIEJ PRZECZYTAŁ NA KLEPSYDRZE... Mówiła... On jej nie słuchał Krzyczała... On nie reagował Płakała... On nie widział jej łez Szeptała...A on po prostu odszedł Umarła.... ...STWIERDZONO BRAK SERCA... Wtedy w jego oczach pojawiły się łzy... Mówił : Wróć... Krzyczał : Przepraszam... Płakał : Wróć wszystko naprawie... Szeptał : Kocham Cię... Lecz ona już go nie słyszała... Było na to za późno... ...ODESZŁA...
|