Mówiłeś, że jestem śliczna, że jestem ideałem. Mówiłeś, że zazdrościsz mojemu chłopakowi. Wtedy ja odpowiedziałam, że nie mam nikogo. Uśmiechnąłeś się szeroko i spojrzałeś przed siebie. Kilka lat później sytuacja się powtórzyła. Przybliżyłeś się nieznacznie i spojrzałeś na moje usta. I wtedy zadzwonił twój telefon. To była ona. Dziewczyna, której oboje nie znosiliśmy. Więc wytłumacz mi jakim cudem teraz to ona jest twoim ideałem?
|