C.D. A telefon niegdyś radośnie wibrujący z wiadomością od "DZIÓBKA" teraz smutnie milczy z pozostawionym na wyświetlaczu smsem : " Dlaczego piszesz do MOJEGO Sebastiana? Daj nam spokój" A marzenia i pragnienia... wyjaśniają - nigdy się nie spełniamy... Nasze plany ... cicho odpowiadają - wzięłysmy w łeb, posypałyśmy się ... Spadająca gwiazda której posłałam życzenie wtulając się w Niego na werandzie ... zgasła i zapomniała że miałam zostać JEGO ŻONĄ ... Moja dusza krzyczeć chce ... ale karzę jej milczeć ... obiecuję że za jakiś czas będę szczęśliwa, choćbym miała sobie to szczęście kurwa narysować !! Pozbieram się, nauczę uśmiechać. Udowodnię że bez Ciebie da się żyć. Na pytanie o Ciebie odpowiem 'a kto to jest?' ... i jednego jestem pewna - nie zapomnę, bo takiej miłości się nie zapomina ... takiego wbicia noża w serce też nie ...
|