Kłótnia z moim kochanym tatusiem w przeddzień imprezy. Moje wyjście na nią zagrożone. Urażoną dumę schować do kieszeni i przemilczeć zgryźliwe uwagi w moim kierunku. Z zaciśniętymi dłońmi wytrzymać mimo wszystko. Bo muszę tam jechać. Po prostu muszę.
|