Brak nadziei w każdym jej słowie jest okropny dla mojego samopoczucia. Kiedy pisze z Nią cieszę się nawet za pierdolony buziak na końcu zdania. Co ze mną jest nie tak, że musiałem Ją tak zranić. Wszystkiego co zrobiłem wcześniej żałuje jak cholera... Chce by mi wybaczyła i na nowo zakochała się we mnie... Jedyne co chce usłyszeć od niej to te słowo ,,KOCHAM". Piękne są chwile, którymi można żyć zamykając oczy.
|