piszesz pierwszego sms-a, drugiego, trzeciego. nie odpisuje. dziwne uczycie prawda ? dochodzi północ. dalej brak odzewu. nie przesypiasz nocy. zamartwiasz się. czytasz piętnaście razy wysłane wiadomości z obawą że może czymś go uraziłaś. z samego rana, ubierasz się i biegniesz do niego. otwiera. stoi tych swoich słodkich roztrzepanych włosach i w samych slipkach. domyślając się co się dzieję, na progu wyjaśnił Ci że zgubił telefon. rzucasz się na niego i wyznajesz mu miłość. i przez ten niby głupi niewinny incydent uświadamiacie sobie, że nie możecie bez siebie żyć. że wasze serca są już na zawsze związane pomimo tego, iż macie po siedemnaście lat. że jesteście parą idealną. parą jedną na milion.
|