ciemny pokój, muzyka i ona z mokrymi policzkami, z posklejanymi, brudnymi od tuszu rzęsami, a jednak gdzieś tam w środku szczęśliwa tą chwilą, chwilą, która trwa tylko dla niej, chwilą, do której nikt poza nią nie ma wstępu, chwilą, której nikt nie zrozumie, chwilą sam na sam z muzyką, z ciszą, z drżącym sercem i milczącym wzruszeniem.
|