Kolejna łza popłynęła po jej delikatnym policzku. Wzięła do ręki butelkę wina i napełniła nim kolejną lampkę. Upiła kilka łyków spojrzywszy na wyświetlacz swojej motorolki.Nadal nic.. w sumie to czego mogła się spodziewać?w końcu kilka dni temu z nią zerwał i odszedł do innej..tak nagle,tak boleśnie i to przez jednego,krótkiego smsa..-Tchórz!- krzyknęła zamroczona winem.. Podniosła się z kanapy i poszła po torebkę potykając się co róż..Wyjęła kolejną paczkę papierosów i zapaliła..Zaciągnęła się tak mocno,że poczuła jak dym nikotynowy wariuje jej w płucach..-Pożałujesz!-krzyknęła ponownie..Ale co ona mogła zrobić? wydrapac im oczy?! Nie.. mogła jedynie patrzeć na szczęście tego, który odebrał jej coś co najważniejsze.. Odebrał jej serce niechcąc zwrócić wlascicielce..
|