A Tobie podobało się, że latam za Tobą jak szczeniak. Wtedy wiedziałeś, że możesz mieć każdą. I każdą gardzić ... Jednak gardziłeś tylko mną. Nie miałeś do mnie ani krztyny szacunku. I w końcu zdałam sobie sprawę jakim jesteś chamem i indywidua. Chciałam zostawić tę chorą miłość za sobą. Widziałam, że szalejesz za inną... I postanowiłam się zmienić. Zaczęłam Cię olewać, zmieniłam swój styl i odnowiłam przyjaźnie. A kiedy doszły mnie słuchy, że ona Cię olała, wtedy Ty zdałeś sobie sprawę, że miałeś miłość na wyciągnięcie ręki. A ja z chorą satysfakcją patrzę jak plujesz sobie w brodę.
|