Odkąd pamiętam, gdy widziałam spadającą gwiazdkę, zdmuchałam świeczki na urodzinowym torcie, zobaczyłam czterolistną koniczynę nie życzyłam sobie księcia z bajki, nowej lalki, czy nowej sukienki .. Zawsze pragnęłam jednego. Ominąć to na co każdy się skarży, przez co jest ból i cierpienie – miłość. Przyznam, że przez długi czas udawało mi się to. Z biegiem czasu coraz więcej chłopaków starało się moje względy, jednak żadnego nie kochałam, byli mi obojętni. Prawdę mówiąc raniłam ich niesamowicie. Aż zjawiłeś się ty .. Ten, który skradł moje serce, a swoje ogrodził metalowym płotem. [lovexlovex]
|