smutki już dawno zakopałam w głębokim dole, na straży postawiłam szeroki uśmiech, ogrodziłam go dobrym humorem a w powietrzu słychać gromki śmiech . i tak co jakiś czas ktoś z łopatą chce je odkopać .wszystko sprowadza się do tego, żeby stanąć prosto, spojrzeć ludziom prosto w oczy, błysnąć zabójczym uśmiechem i powiedzieć: "spierdalajcie. jestem boska".
|