# Uwielbiałam ten dom.
Pachniało w nim kominkiem.
To był najszczęśliwszy okres w moim życiu
Nie mieliśmy mebli.
W salonie urządzaliśmy pikniki.
Jedliśmy, gdy nam się chciało.
Nie spaliśmy całe noce, jeśli mieliśmy na to ochotę.
Obiecaliśmy sobie nigdy nie popaść w rutynę.
Nie chodzić spać i nie wstawać o tej samej porze.
Żyliśmy na tym materacu.
|