szła ulicą, z słuchwkami w uszach.myślała o nim, jego zaletach.. bo wad nie miał, tak uważała. była tak rozmyślona,że nie usłyszała nadjeżdżającego samochodu, a że to była noc, kierowca nie zobaczył jej. zginęła na miejscu. zabiły ją wspomnienia.. zabił ją on ....
|