Patrze na Twoją fotografię ,na nieruchomy obraz nieba.
Dotknąć Twej dłoni nie potrafię,a jej dotyku mi potrzeba.
Patrzę w Twe oczy nieruchome,widzę w nich ognie,które płoną.
Wpatrzone we mnie rozmarzone,tak bardzo chciałbym w nich zatonąć!
Są dla mnie jak zachody słońca,jak żródła wody na pustyni.
Patrzyć mogłbym w nie bez końca,bo nawet gwiazdy bledną przy nich!
Masz w oczach niebo rozognione,jak słońca kula o zachodzie
.Bo zachodzące łuną słonce,oddaje pokłon Twej urodzie!
Patrze na Twoja fotografie,bo tylko tyle teraz mogę...
|