"-Czego naprawdę chcę - mówił Damon do Eleny - to to, żebyś się jakoś rozgrzała. Co znaczy, że albo muszę ugotować Ci coś ciepłego, albo włożyć Cię do wanny z gorącą wodą. A biorąc pod uwagę, co stało się ostatnim razem ...
-Ja nie sądzę, żebym mogła coś zjeść.
-Daj spokój, to twoja narodowa tradycja. Zupę z jabłek. Ciasto z kurczakiem według przepisu babci.
Zachichotała mimo koszmarnego samopoczucia.
-Ciasto z jabłek i zupę z kurczaka, jeżeli już. Ale nieźle Ci poszło jak na początek.
-Więc? Obiecuję, że nic już nie pomylę."
xDD
|