"Kim Ty jesteś?! Zabiłeś ją! Wynoś się, morderco!"
Do dzisiaj nie możesz sobie darować.Obarczasz się winą.Widząc swoje odbicie w lustrze widzisz mordercę.
Ciężko Ci żyć bez niej...Dopiero teraz rozumiesz ile ONA dla Ciebie znaczyła...
Pragniesz jej oczu,ust,ciała...Marzysz by Cię przytuliła,by Cię skrzyczała...
...by była...
Jednak to niemożliwe i Ty dobrze o tym wiesz...
Chwasz jej zdjęcie w dłoni i odchodzisz.Idziesz w świat szukać bram nieba.Gdy już je znajdziesz położysz się przed nimi i umrzesz...
...bo im bliżej nieba umrzesz tym szybciej będziesz przy niej...
|