Jeśli zaczęłaś czytać ten list, to mam już na koncie pierwszy sukces. Jeśli doczytasz do końca, to drugi. A jeśli się ze mną zgodzisz... Nie, nie zamierzam żartować. Ja wiem, że Cię zraniłem i bardzo tego żałuję. Mógłbym wymienić listę Twoich osiągnięć albo moich błędów, ale ani na jedno, ani na drugie nie starczyłoby miejsca w tak małym pudełku. Dlatego chciałbym Cię prosić, żebyśmy nie wracali do tego, co było. Co powiesz na nowe otwarcie?
|