Czemu nie przestaję o Tobie myśleć?
Bo jesteś uosobieniem wszystkich dobrych męskich cech, jakie znam - dla mnie. Potrafiłeś być czuły, opiekuńczy, czasem szalony - czasem romantyczny, inteligentny, błyskotliwy, cholernie pociągający, zbyt cholernie intrygujący... A tęsknota wciąż potęgowała te moje o Tobie wyobrażenia. Wymistyfikowałam CIĘ. Nie umiałam pamiętać, że mnie oszukiwałeś, raniłeś, ignorowałeś... Tak, jak nie potrafiłam zapomnieć, że cały dzień chodziłeś ze mną po sklepach, że pokazałeś mi Kraków, Zakrzówek... Że lepiłeś ze mną pierogi i się o mnie martwiłeś. Nie dziw się, że zaryzykowałam użycie stwierdzenia MIŁOŚĆ. W gruncie rzeczy nie mam pojęcia, czym jest. A tego uczucia też nie znałam, więc je ze sobą skojarzyłam . ;c
|