I jedyne w co teraz wierzę, to przyjaźń. Taaak. Wierzę w przyjaźń. I to w tą w którą nikt inny nie chce wierzyć. Wierzę w przyjaźń damsko - męską. Głęboką,wierną,mocną i silną. Nie jakaś płytką,płaską, powierzchowną. Przyjaźń która dodaje mi siły, która jest dla mnie ogromnym szczęściem, przyjaźń w której można kochać, w której można wszystko i to wszystko umacnia tą przyjaźń. Tak. jestem szczęśliwa dzięki tej przyjaźni. Nic jej nie zniszczy. Nic, ani nikt. Pełne uzależnienie. Przyjaźń która łamie stereotypy,poszerza granice, obala teorie i niszczy paradoksy. Tak. Warto walczyć, warto kiedy cel jest tak piękny. Warto, kiedy chce ci się żyć. Wierzę w przyjaźń. A miłości nie ma.
|