Rozmowa. Wszystko wygląda inaczej niż dotychczas. Ona ; boi się przed nim otworzyć i mu zaufać ale nie jest powiedziane,że nie chce . Pragnie tylko by się starał - by wziął to wszystko w swoje delikatne ręce.
On: czego on tak właściwie oczekuje ?!
Ta rozmowa nie była niczym nadzwyczajnym. Chwila namysłu , ciepłe słówka , wspomnienia , lekki dotyk i w końcu pocałunek - tak to Sobie wyobrażała.
A tutaj nic, cholerne nic, które ją nęka.
Zwykłe : Cześć, co u Ciebie? ( nie wystarczy)
Miała jednak satysfakcje , że nie poddała się swojej złości i wytrwała te całe 4 godziny.- ciągle patrząc mu na usta, które kiedyś były jej . Jedyną zadowalającą rzeczą było pożegnanie : Do zobaczenia piękna.
Piękna- wciąż jestem dla niego? Czekam durniu! Jestem otwarta, jak nigdy wcześniej . Dlaczego tego nie widzisz...........
|