Dzisiaj idąc sobie już dość późną porą zastanawiała się nad tym co się dzieje na prawdę w jej życiu. Dookoła wszystko zdawało jej się takie szare i nawet jej ulubiony kolorowy parasol , zaczął tracić dla niej barwy. wszystko zaczynało tracić najmniejszy sens. może dlatego , że zwyczajnie zaczynało brakować jej siły. chciała dobrze dla wszystkich ale ludzie jakoś nie doceniali tego co dla nich robiła. obrażali się bez powodu. i idąc tak dalej z tym kolorowym parasolem zastanawiała się nad drugą sprawą po której doszła do wniosku , że jest zupełnie niepotrzebna.
|