ONI:
Siedzieli razem na ławce w parku. Ona wtulona w niego. Świeciło słońce, dokoła kwitły róże. Byli szczęśliwi. To był ich czas, ich miejsce i ich miłość. Minął rok...
ONA:
Siedzi sama na trawie w parku. Ławkę rozebrano. Pada deszcz, róże dawno zwiędły... Jest nieszczęśliwa, tęskni za nim , odszedł... Jakiś czas temu... Twierdził, że nie umie jej kochać!
|