Od paru miesięcy zawsze starałam się dobierać strój w twoje ulubione kolory,
niszczyłam swoje włosy tą cholerną prostownicą bo tak bardzo lubiłeś proste włosy,
malowałam swoją twarz by przy każdym zetknięciu się z Tobą onieśmielić cię,
zrezygnowałam z robienia głupstw, których tak bardzo nie lubiłeś. A teraz?
Teraz pozostało mi tylko pytanie czy było warto, skoro i tak mnie nie pokochałeś..
|