- wiesz, że kiedyś Cię kochałam?
- ale... jak to? - spytał ze zdziwieniem.
- no normalnie. nie wiesz co to znaczy? cały czas o Tobie myślałam, rano, wieczorem, przy robieniu herbaty, wypatrywałam Cię wszędzie chociaż wiem że Ciebie i tak nie spotkam, czekałam aż wejdziesz na gadu, żeby zobaczyć Twój opis...
- ja Cie też kochałem. - powiedział wzdychając.
- co?! jak to?
- nie wiesz co to znaczy? - zapytał, po czym zostawił ją zapłakaną.
|