nie wiem
i chyba nie chcę wiedzieć
nieskatalogowany stan kiedy w oczach mam deszcz
a w płucach powietrze co mrozi źrenice
odurzający zapach zielonych butelek
w przestrzeni
obserwuje walące się konstrukcje
syntetyczne fascynacje
i plastikowe histerie
a alkohol smakuje okej
i gdybym miała czerwony telefon
bałabym się wykręcić numer
|