nieboszczyk wlazł na gruszkę, strząsnął pietruszkę, ale spadła cebula. przychodzi właściciel tego banana i krzyczy: Panie złaź z tego kasztana, bo to moja wierzba! nieboszczyk pozbierał pomidory i poszedł na rynek sprzedawać ogórki. morał tej bajki jest krótki i wszystkim znany. pójdziesz po gruszki, dostaniesz banany.
|